Perfumy damskie – afrodyzjaki dla pań

0
1070

Perfumy są skutecznym sposobem zwiększania atrakcyjności w kontaktach z płcią przeciwną. Naukowcy od lat dowodzą, że oprócz inteligencji, dowcipu i wspólnych zainteresowań na wybór partnera ma duży wpływ również jego zapach. Jak to się dzieje i dlaczego perfumy są jednym z ważniejszych afrodyzjaków?

Uwodzenie zapachem

O wyborze partnera (oczywiście nie w 100%) decydują m.in. feromony. Dlatego tak ważny jest dla nas zapach drugiej osoby. Organizm człowieka podświadomie bowiem reaguje na „bezzapachowe” substancje wytwarzane przez gruczoły. Zapach, w tym ten zamknięty w perfumeryjnym flakoniku, ma dla ludzkich zmysłów równie duże znaczenie. Nie bez przyczyny zarówno perfumy damskie, jak i męskie zawierają afrodyzjaki, które pobudzają zmysły, stymulują libido, jak również wzmacniają atrakcyjność noszącej dany zapach osoby. Afrodyzjaki nie znajdują się jedynie w jedzeniu i napojach. Równie dużo jest ich w perfumach.

Najpopularniejsze afrodyzjaki

Jaśmin nie bez przyczyny w Indiach symbolizuje miłość. Olejek z jego kwiatów jest bowiem jednym z najsilniejszych afrodyzjaków zapachowych, który pobudza zmysły i przyciąga płeć przeciwną. Jest to bardzo intensywny zapach, dlatego często miesza się go z różą i pieprzem. Najsłynniejsze perfumy, jak No 5 Chanel, opierają się właśnie na olejku eterycznym z jaśminu.

Równie mocnym afrodyzjakiem jest piżmo, czyli wydzielina z gruczołów piżmowca. Zapach ten działa i na kobiety, i na mężczyzn. Podobnie funkcjonuje ambra, czyli wydzielina kaszalota. Najczęściej jest ona składnikiem męskich perfum, można ją jednak spotkać także w najbardziej sensualnych kompozycjach dla kobiet. Kolejnym, równie męskim, jak i żeńskim, afrodyzjakiem jest olejek z drzewa sandałowego. Sięga się po niego nie tylko przy wytwarzaniu perfum, lecz także produktów do aromaterapii. Zapach ten kochała m.in. Kleopatra.

Nieco delikatniejsze perfumy damskie

Wymienione powyżej zapachy to dość mocne kompozycje, w których nie każda kobieta czuje się dobrze. Czy to jednak oznacza, że miłośniczki lżejszych zapachów nie mogą skorzystać z magii, jaką dają afrodyzjaki? Niekoniecznie. Nieco delikatniejszym odpowiednikiem kwiatu jaśminu czy drzewa sandałowego jest na przykład Ylang-ylang. Jagodlin wonny to tropikalne drzewo z Azji. Olejek z ylang-ylang pozyskiwano już w XIX wieku do produkcji perfum. Działa on bowiem nie tylko sensualnie, ale i dodaje euforii. Nie bez powodu kwiaty te rozsypuje się na łożu nowożeńców. Nieco lżejsze kompozycje można stworzyć również z połączenia czekolady, karmelu, miodu, które to składniki często dodaje się do perfum. Łagodzą nieco ostry zapach ambry czy drzewa sandałowego. Szukając niecodziennych kompozycji zapachowych, warto sięgnąć także po te zbudowane z wanilii lub niektórych cytrusów, na przykład bergamotki. Zimowe perfumy często wzbogacone są aromatem cynamonu, który rozgrzewa… także zmysły.